żądło
tej tęsknoty nigdy dosyć
rymowanej serca biciem
czując jej niewinny dotyk
widzę więcej niż to życie
co oplotło mnie milczeniem
w chwilach których nic nie zwróci
choćby oddać całe mienie
czas to będzie zawsze smutny
więc spoglądam pod powieki
puls odmierzam bez pośpiechu
nie przestając nigdy tęsknić
myśli snuję pośród przeczuć
że się kiedyś tak rozśpiewam
jak te ptaki co za oknem
rozmawiają na gałęziach
brzozy . siostry tak samotnej
pośród rzeczy tych codziennych
rymowanych na okrągło
jak pokuta która grzechy
wbija w duszę niczym żądło
.
https://i1.ujarani.com/3/7/79gcNu.jpg