Ucieczka
Pracę, kolegów i kobiety
W plecak spakować muszę szybko
Wszystko, co kocham. I niestety
Resztę zostawić tak jak zawsze
Bez wyjaśnienia w kilku słowach
Nie bacząc na to zżycie nasze
Że wszystko zacząć chcę od nowa
Od nowa, od nowa, od nowa
Sympatię, miłość, nienawiść
Powoli, cierpliwie zbudować
I jeszcze raz wszystko zostawić
Czy po to mnie Ojcze wezwałeś ?
Czy taka ma misja na ziemi ?
I po to mi słuchać kazałeś ?
I nic się nigdy nie zmieni ?
Więc dobrze - zrobię jak zechcesz
Korzenie ze sobą zabiorę
I ślady swoje podepczę
Kroczek po kroczku, z mozołem
I nowe swe miejsce odnajdę
Kolejny raz rzucę kotwicę
I nowe serca ukradnę
W nie nowe tchnę tajemnice
I znowu ucieknę po cichu
I zerwę przyjazne relacje
Dopóki pozwolisz oddychać
Przysięgam uciekać już zawsze