zwierzyniec...
Człowiek wilkiem człowiekowi
- gdzie granica zawziętości,
której wielkie gabaryty
poszerzają okrągłości .
Gdzie znak stopu, gram refleksji,
by zwierzyniec nie zagościł,
w podsycaniu robót krecich
meandrycznej zawziętości?
Lecz, czy wywód ten potrzebny,
czyż nie rzuca pereł w progi,
gdzie racice wartko drepczą,
gdzie się łamią prawdy nogi?
Człowiek - słowo dziś niewielkie,
w cieniu osła i barana,
a i czasem mu się zdarzy
w rodowodzie mieć pawiana.
Wniosek sam się więc nasuwa
i się dziwić nie należy,
gdy brat zamiast uśmiech szczery,
wilczy zgryz na brata szczerzy...
@@@@@@@@@@@@@@@@@@