Tęsknota.
Przyszła niby tak tylko na chwilę
kiedy głosu mi twego było brak.
Wpraszała się nie widziana miłe
goryczą słodyczy zmieniała smak.
Zapanowała nad myślą moją...
i choć niechciana jest przy mnie do dziś.
Dni moje i sny spowiła trwogą
nie pozwoliła bez siebie już żyć.
Przybyła do mnie by siać zniszczenie
kiedyś skromna, niewinna dziś jak kat.
Jest mi wciąż zmorą... smutku to brzemię
za próg jej nie wpuść bo zniszczy twój świat.
26-05-2025 r. Rubin.