Uczuć kres
Z podniesioną głową będę szedł
Gdy usłyszę twój szept
Nawet szybciej będę biegł
Nie zatrzymam się przed
Nie skapituluje za
I ujrzę cię wnet
I pojawi się łza
I będę jak wilk bez kła
I zaglądał będę do szkła
A ty w myślach będziesz szła
Potem biegła
I spotkamy się gdzieś
Pomiędzy przed a za
I nie będziesz zła
Może krzykniesz niech chwila trwa
Może zdołasz zapomnieć
Setki wspomnień
Może zdołasz zapobiec
Za tobą tęsknocie
A może minie dzień
I wszystko usunie się w cień
Bo utknąłem gdzieś
Między za a przed
A to uczuć kres