Pod powierzchnią
W moim,
W Twoim,
W naszym.
Powinnam była nauczyć się pływać,
Lecz potężne tsunami
Porwało mnie.
Dryfuję —
Dryfuję wśród wspomnień:
Ciebie,
Siebie,
Nas.
Zatonęłam w smutku,
Nie wynurzając się na powierzchnię.
Czy się poddałam?
Zatonęłam.
Nie zobaczysz mnie uśmiechniętej latem,
Ani zbierającej grzyby jesienią.
Nie możesz ze mną rozmawiać —
Czasem
Udajesz.
Czasem
I ja udaję.
A jednak dziś coś we mnie drgnęło.
Myśl.
Pragnienie.
Wynurzyłam się na powierzchnię —
Powoli,
Ostrożnie,
Niezgrabnie.
W ciszy coś się przesunęło,
Jakby z pierwszym oddechem
Świat zadrżał razem ze mną.
Nadeszła zima,
Zimna i cicha,
Opadająca jak śnieg
Na świat, który kiedyś był ciepły.
