Żona
- rozdział - "Rodzinnie"
Z nią się kłócisz i z nią sypiasz
Z nią przez życie ciągniesz wóz
Czasem ją o radę spytasz
Czasem dasz jej kilka róż
Ona stoi przy twym boku
Ona patrzy ci na ręce
Jest o świcie jest o zmroku
Jest i czego tu chcieć więcej
Choć czasami masz jej dość
Choć czasami ręce pieką
Ty spokojny jesteś gość
Ty masz ją pod swą opieką
Czasem bywa niczym tęcza
Czasem w chmurach zawieszona
Czasem dość ma w tobie męża
Czasem – bo to ciągle twoja żona