Moja przystań, mój dom
Ta ulica jest moja
Przy ulicy mój dom
Ojciec sam go budował
Chociaż nie był stąd
Teraz ja tutaj mieszkam
Mam ogródek w nim kwiatki
Które pachną prześlicznie
Jak perfumy mej matki
Tylko zapach pozostał
I zapiski w albumie
Ślady mego dzieciństwa
Niczym kac po rumie
Choć zmienili jej nazwę
Lepsza chciała tak zmiana
To nie zmienia niczego
Ona dla mnie ta sama
Tu pływałem w kałużach
Tu kąpałem się w błocie
Na drewnianych sztachetach
Wciąż suszyła się pościel
Sztachet z drewna już nie ma
Pościel dawno już wyschła
Tylko dom wciąż tu stoi
Bo w nim moja jest przystań