Znajomemu z Floriańskiej
Nie nazywaj kumplem od kieliszka
Choć deptałem z tobą wzgórza nad rzeką
Tam gdzie stoi rzeźba smoka a nie Bazyliszka
Smocza Jama skojarzenia budzi dziwne
Osobiście wolę Jamę Michalika
I biesiady kulturalne, chociaż piwne
Lecz to przeszłość w którą nie chcę wnikać
A Floriańska ma ten urok co przenika
Jak Barbakan i Mariacki zachwyca
Po ulicy krążą teksty z Zielonego Balonika
Czujesz Boya i dotykasz mebli Frycza
Nie nazywaj mnie znajomym lub kolegą
Nie nazywaj kumplem od kieliszka
Lata szybko z nurtem Wisły biegną
Oby pamięć tylko jak balonik mi nie prysła.