Rozterka
Kiedy ci zdrówko mówi… stary
Kiedy z kolegów nieliczni zostali
Złap życie jeszcze raz za bary
Pomyśl, że było, minęło, przeszło,
Pomyśl, że jeszcze dużo przed tobą
Pomyśl, że słońce znowu wzeszło
I nie zapomnij poruszać głową
Codzienność owszem bywa szara
Codzienność nigdy nie rozpieszcza
Codzienność jak żołnierz w koszarach
Wciąż wygodnego szuka miejsca
A ty nie szukaj nowego proszę
A ty nie biegnij gdzieś w nieznane
I nie czuj się jak ćma pod kloszem
I miej w pamięci wieczną ścianę
Aby nie rozbić o nią marzeń
Aby nie zniknąć na zakręcie
Nie drukuj księgi przyszłych zdarzeń
Od życia nie odwracaj się na pięcie
Gdy nic się zmienić nie da więcej
Gdy zostać musi po staremu
Wróć wspomnieniami w lata szczenięce
I już nie pytaj, czemu?