Toksycznie (Pozwól mi odejść)
Temat niestety aktualny w wielu związkach.
wypuść mnie z klatki
swoich ramion i myśli.
Pozwól mi odejść
nie do innego
i nie z innym,
po prostu odejść.
Może do Boga,
może donikąd,
lecz pozwól odejść.
Nie zatrzymuj,
niech stopią się pręty
złotych krat,
niech mnie nawet
potępi świat,
lecz wolną.
Pozwól mi odejść,
pozwól myśleć, czuć,
pozwól na cokolwiek.
Twoja zaborczość
tłumi mój oddech,
obręczami dzwoni na dłoniach,
choć zdobnymi,
łańcuchami plącze krok,
choć złotymi.
Pozwól mi odejść,
nie chcę zginąć
w kolii twej miłości chorej,
co zaciska się
pętlą na szyi.