Napiszę jeszcze
Trochę spostrzeżeń przyodzieję w słowa;
O tym, jak pokochałam po raz pierwszy
I o tym, czego nie muszę żałować.
O tym, co czuję w wiosenny poranek,
A także o tym, co mnie czasem smuci,
Jak się w umyśle rymy rodzą same
I jak coś we mnie radosną pieśń nuci.
Napiszę o tym, co odczuwam skrycie
I o czym myślę, kiedy nikt nie widzi.
Wyjawię też, jak bardzo kocham życie,
Choć ono czasem w oczy ze mnie szydzi.
Co widzę, patrząc przed siebie daleko,
Jak sobie inne Słońca wyobrażam,
Jaki mam obraz pod senną powieką,
Co mnie najbardziej na świecie przeraża …
O swych marzeniach chętnie też napiszę,
Nawet i o tych, które się nie spełnią,
O tym, co słyszę, wsłuchując się w ciszę,
Gdy Księżyc błyszczy dumny swoją pełnią.
Napomknę jeszcze o pięknie przyrody
I o zwierzętach mieszkających w lesie,
I o czystości zimnej, górskiej wody,
I różnych dziwach, co je licho niesie.
O bajkach, które opowiada echo,
O plotkach, jakie ptaki wygadują,
O ryb ławicach pływających rzeką,
O prawach, co w głębi ziemi panują.
Chcę też opisać, o czym muszla szumi,
Co szepcze uchu jej kształtom wiernemu
Lub, co też morze ziarnom piasku mówi,
Jak mu się zwierza w słońcu milczącemu.
Napiszę wreszcie o bogactwie wielkim,
Co jest udziałem każdej czułej duszy,
O zachwyceniu pięknem świata wszelkim
I o urokach niejednej pokusy.
Będę pisała tak przez lata całe,
Co czuję, widzę i co mnie olśniewa,
Bo każda chwila jest czarownym darem -
- Wystarczy tylko umieć to dostrzegać.