Współrzędne światów
Pędzimy samotnie ulicami, jak cywilizacje Wszechświata, które pewne są swojej unikalności i samotności w związku z tym.
Gwiazdy odbite w mokrym asfalcie osiadają mgławicami
na szybie, zgarniam wycieraczkami, odnajdując drogę.
Przekraczam prędkość światła, przecinając czerwone
karły, nie wierzę w "silentium Universum," otrzymałem wezwanie.
Pulsar wyświetlacza, współrzędne na galaktycznej spirali
ulic zapełnionych innymi duchami zagubionych cywilizacji.
Nie ma samotności, jedynie podróż przez mrok w poszukiwaniu adresu.
J.E.S.