Siła pustki
pomogło na tyle, bym mógł w końcu powiedzieć że przywykłem
przy czym chęć by przyczynę tego zlikwidować
można tylko sił przybytkiem, by wszystkie myśli schować
Trzeba było ciężką pracę wykonać nad sobą
by nie musieć nikogo wołać o pomoc
siła pustki w tym wszystkim polega na tym
że im dłużej z nią jestem, tym trudniej o letarg dawny
Wówczas dostrzegać tylko straty w tym stanie
przychodziło momentalnie, lecz było gorzej z wyzwaniem
by sobie zadać trudu nad braniem życia, takim jakie jest
i wyzwolić w sobie to co umarło, czyli nadzieję
Ja na zakręcie dopiero się sobie przyjrzałem
by zaznać ledwie namiastki powietrza w tym stanie
teraz jest lepiej - bo znalazłem wyjście z tych barier
pozbyłem się ich wreszcie poprzez wiersze i wstałem