Co wierszokleta miał na myśli?
by serce mocniej w nim zabiło w
pierwszym rzędzie
ten choćby jeden człowiek, który zrozumie, na pewno gdzieś jest
lecz tego się nie dowie, póki wciąż czuje, jak wewnątrz więdnie
Dlatego we dnie i w nocy w nim toczy się walka
a ego pewnie list gończy pokrył by pozbyć się drania;
Tak to jest, gdy nie wie czy jest się wrogiem czy przyjacielem
dla samego siebie - więc w życiu stawia na wybaczenie
Czy to jest o mnie, czy do Ciebie? Najczęściej i to i to
by jeszcze móc spotkać miłość pomimo wszystko;
Do nikąd idąc, tłumy wciąż silą to widowisko
ich siłą ktoś taki jak ja, czyli najsłabsze ogniwo
Skądinąd moją siłą o dziwo powinność bycia tłem wśród nich
niejako jako obibok - chcę się zwyczajnie różnić
adorator wewnątrz mieszka, a moja podatność na wyścig
będąc ponad to, brzmi: "Co wierszokleta miał na myśli?"