Czynność intymna
to wciąż najlepsza możliwość by trwonić z wszelkich ogniw
zamkniętych w pułapce czasu, ten wewnętrzny rozkwit
który Jej zawdzięczam w ucieczce od życia monotonii
Słucham Jej wyłącznie w swoim zaciszu domowym
i do tego na słuchawkach by zaznać tej odnowy
za każdym razem gdy poprawiam koloryt
dźwiękiem uchwyconym w mych uszach podczas ponownych
dążeń do harmonii - wydłużam je na kształt osnowy
ogarniającej mnie, gdy dany utwór rozbroi
minę we mnie oraz miny które dźwięk podwoi
podczas zapatrzenia się mej duszy na brzmieniowy monolit
Szukając w życiu jakichkolwiek innych ostoi
napotykamy i tak na Nią - muzykę w nas samych, co trwoni
multum czasu na to by nawet w nocy wgłąb swoich
ukrytych marzeń i pragnień móc się zadowolić
By z Niej garściami czerpać, nie uznaję żadnej odmowy
bo ona tworzy czasami pejzaż, a czasem dobrobyt
który się wydobywa na skutek przyczyn naszej osmozy
ze światem dobra i piękna, który psuje się od głowy
Więc niech ta czynność intymna tworzy wciąż nowy
sposób na to, by odróżniać nierówność sufitu od podłogi
świat się psuje od głowy, bo od dawna na niej stoi
więc zacznijmy się wreszcie wsłuchiwać w rytm naszej melodii