Bardzo się boję Boże, bo nie wiem jak się za to zabrać

za mgłą jest co chcę - codzienność we mnie gaśnie na kolanach

na samą myśl, że akurat mnie jest dane to ująć w słowa

jak mam z głowy nieść Panu prawdę? Sens na wieczność upolować?



Rozumiejąc sens Eucharystii było mi dane wejść w to grono

w końcu często we mnie słuchasz myśli tych z głowy - najgłębiej dorosnąć

do własnego jestestwa, by w końcu umrzeć z miłości

to dane Tobie jest - Nam żyć w sposób ucieczki stąd dziś



A potem już tylko uciekać, chyba że zatrzyma Eucharystia

na moment, który wciąż upiększa życia sens nad wyraz, więc łkać z życia

w którym trzeba swoje przeżyć, by dożyć tej chwili

ulży - niech łza porwie więzy tych dobrych w swe siły



By żyć pełniej swym dobrym wnętrzem, i już tylko w sercach gościła miłość

i wszystkie jej przymioty piękne - by ulżyło we łzach, modlitwa siłą;

Panie Boże - dalej sądzę, że nie byłem tego godzien

ale powiem - zrobiłem to najlepiej jak mogłem