Na dobre i złe (always)
nie ujmiesz jej w ramy
albo jest albo jej nie ma
pojawia się jak tęcza
kto ją w porę zauważy
zobaczy jej kolory
ktoś kiedyś powiedział
że jest jak deszcz
gdy przeniknie do głębi w sercu zostanie na wieczność
jest jak kropla łzy
w najczystszej postaci
jednak musi być szczera
odporna na ścieranie
na trudy w chorobie
na złe dni smutki
powinna być ramieniem
na którym polegniesz
drzewem co jak skrzydła
rozpościera i daje cień
żaden cios jej nie trafi
kula nie przebije serca
i śmierć nie będzie już rozstaniem
będzie drogą
pomostem dwóch dusz