Pareneza
Które mu całe życie powtarzano,
Cesarz Francuzów, ten Bonaparte,
Całe swe życie szedł w zaparte.
Zamiast w koszarach na Korsyce
Schlebiać literaturze i klasyce
Oraz w pogodne, rześkie ranki
Budzić się koło nowej markietanki,
Wojny szachowe rozgrywał w głowie
I rzucał dywizje w kampanie nowe.
A tak walczył zaciekle na arenie,
Aż się rozłożył na Helenie.
Tak wy nieszczęśni, co dla zabawki,
Z głowami wplątanymi w małe sprawki,
Przyjmiecie dawkę promocyjną,
Odporność zyskacie, kopulacyjną.