X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Mucha w nosie

Wiersz Miesiąca 0
rymowany
2021-12-17 21:07
Przy ścianie za starymi meblami,
Gdzie kłąb pajęczyn i puch,
Mieszka i sobie nieźle poczyna
Jedna z okropnych 'tych' much.

Przyznaję - sprytnie się umieściła,
Pod osłoną gazet i szmat.
W dzień cicha, przed światem ukryta -
Śledzę ją z góry od trzech lat.

Tylko z wyjątkiem nocy i ranków,
Gdy śpię odwrotnie, czyli na gębie.
Gdyż brzęczeć zaczyna upiornie,
Z pierwszym rannym gołębiem.

Jedną paskudną ma cechę :
Gdy w człeku plącze się duch,
Nie wiedzieć czemu w gadzinie
Jest zdrowy - jak bywa wśród much.

Brzęczeć zaczyna niewinnie,
Kręgi zataczać ponad tapczanem.
By zdradziecko nurkować jak sztukas.
Prosto w nos o czwartej nad ranem !

Próbowałem wziąć ją na cukier,
Lub lep wyłożony w miseczkę.
Lecz sprytna cukier zeżarła,
Więc na noc włożyłem maseczkę.

Gdyż za nią potęga się kryje -
Jak twierdzą osoby znane.
Maseczka przed każdym ochroni,
Przed każdym czynnym szatanem.

Niestety mimo zasłon na twarzy
I potęgi nocnej udręki,
Podstępnie w nos wejść potrafi
Bez względu na szybki ruch ręki.

Może znajdzie się jakiś mocarz,
Który węzeł gordyjski zerwie.
Niech Władca Much skinie berłem,
Niech potworne bzykanie przerwie.

W miarę walk narastała wątpliwość,
Lecz przekonanie teraz wręcz mam,
Że mucha to upierdliwa wybitnie,
Wśród wszystkich much jakie znam.

Może weźmie ktoś sprawę w swe ręce ?
Politycznie, sprawnie nagłośni.
Niech Rząd się weźmie, coś zrobi,
Rozwiąże problem muchy nieznośnej.

Trzeba śmiało petycję napisać,
Oprzeć na liczbach albo szacunkach.
Czas od Rządu żądać dodatku
Za sen w bardzo ciężkich warunkach !

Jeśli nie, za obrót sprawy nie ręczę,
A głosy zgasną, jak śpiewy po rosie.
Zamiast tego wstaną wściekli rodacy,
By rozwiązać kwestię much w nosie.

Wezmą żonę lub męża rodacy,
Lub kolegę by rozmach swój wzmóc.
Kupią packi nowe na muchy
I czwartą plagę zaczną much tłuc.

Jak wytłuką uparte robactwo
I złość poza tapczan zepchną,
Wystawią nosy na rześkość poranną
I pełną piersią wreszcie odetchną.

Z życzeniem na bok się obracam,
Choć wiem, czy pełnia lub nów,
Wyfrunie z dziury poczwara,
By furczeć, by brzęczeć nam znów.
YouTube - wersja dla leniuchów (wersja udźwiękowiona), link po prawej stronie
autor
Father Punguenty
Father Punguenty

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.



Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności