Kłam
niechaj się martwi dusza,
ciebie to wszak nie wzrusza,
jak wyschnie się wykrusza,
więc nie graj słabeusza,
ale kłam.
Kłam,
gdyż prawda w oczy kole.
Złóż kłamstwo na cokole,
przyznaj mu wielką rolę,
ją zakop zaś w wądole
potem kłam.
Kłam,
przeciw ich słowu słowo
potraktuj obcesowo.
Wokandę wznieś sądową,
energią zniszcz jądrową,
przez kłam.
Kłam,
mów to na co czekają.
Peany niech śpiewają
wszak ci co się starają
kłamstwa nie okiełznają,
a więc kłam.
Kłam,
a będziesz lubiany
i mile wspominany,
skreśl żale i nagany,
niech cieszą się tumany,
dla nich kłam.
Kłam,
gdyż to jest sztuka wielka,
nie zmieści ją tabelka,
to powieść nie nowelka
o kotku i wróbelkach,
zatem kłam.
Kłam,
podeprzyj fałsz bajerem,
odrzuć precz słowa szczere.
Ćwicz ściemę i bajerę
byś nie stał się frajerem,
tylko kłam.
Kłam,
toż musisz być poprawny
i czyń to w sposób jawny,
żebyś stał się zabawnym
jak jeden aktor sławny,
z uporem kłam.
Kłam,
patrz tłuszczy prosto w oczy
by nikt cię nie zaskoczył,
ty w sposób zaś uroczy
pokaż im język smoczy
i kłam.
Kłam,
wszak to jest dzisiaj w modzie
na wschodzie i zachodzie,
z trendami bądź wciąż w zgodzie,
więc w domu i w ogrodzie,
ciągle kłam.