Na dzwonach
ta dam
ta dam
bim bam
Ksiądz dali czapkę, buty, płaszcz
sznur dali w garść
zabrali
W wyblakłych oczach coś się śni
jasnobłękitno szary zmierzch
dzwony są ważne - są aż trzy!
ta dam
ta dam
bim bam
W szarawych oczach coś się tli
jasnobłękitno młody śmiech
bo biją dzwony - wszystkie trzy!
ta dam
ta dam
bim bam
I małych chłopców rośnie krąg
maleńkich rąk
są mamy
taty
dziadki są
na każdy dzwon!
na każdy ton!
To nie jest dzwonnik z Notre Dame
ta dam
ta dam
bim
bom
już cichnie dzwon
i znika spod
dzwonnicy splot
wzniesionych rąk
i znowu płot
i sklep i noc
ta sama
W wyblakłych oczach coś się śni
ta dam
ta dam
bim bam