na starć się
start u czasu żeby w górkę
ponad za myślenie chmury
okryć zieleń miłych kurtek
u przerwania drzemek jeśli
szybko sprawnie - fikumiku
nie odlecę zanim zdejmiesz
złódki owoc pośród krzyku
stamtąd widząc bani koniec
parą łuszcząc część i połów;
gdy jej nie chciał pocałować
w wychowaniu parowozów;
cios u leja co wbrew zgodzie
buźką zmieniać część pisaną
z tarcia wieków dla narodzin
zakończenia przez atrament
(posłowie przesyłkowe 🙄)
umówiłem ś'więc z wichurą
starty czasem i KOpiórkiem
jakby zaprószeniem chmury
rozpruć blask poniżej furtek