X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Lisek in time

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2025-03-01 08:49
Między trybami – pustka i ruch,
w nich lisek – cień na niklu,
echo istnienia, które przemija.
Czy zegar bije, bo musi,
a może bo ktoś patrzy?

Nikiel odbija światło chwil,
stal styka się ze skórą –
zimno znajome jak powrót.

Chropawy tynk ścian – pamięć lub złuda,
mechanizm zacięty kamykiem.
Kamyk w zębach – ktoś go pcha,
by czas płynął.

Gdy kamyk ustępuje, tryby chwytają liska,
ostrza ranią skórę – cena za ruch.
Mechanizm drży w zawieszeniu,
moment zawahania w rytmie.

Krew spływa po niklu, jak kropla czasu,
a mimo bólu wszystko trwa.

Bezpieczeństwo? Iluzja czy potrzeba?
Może to tylko chwila,
zanim tryby zmielą nas i pamięć.
Każdy krok – drobny akt buntu
w bezkresnym, obojętnym mechanizmie.

Czy rana to klęska, czy znak, że żyjemy?
Czy ból to cena za płynący czas?
Rytm trwa, nawet gdy tryby ranią,
nawet gdy światło gaśnie,
nawet gdy czas jest tylko iluzją.
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
22 razy
Treść

6
15
5
6
4
1
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
2
5
19
4
1
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Larisa
Larisa
2025-03-13
Opowieść o uczuciach pełnych lęku i niepewności w "machinie" życia, gdzie czas odgrywa kluczową rolę.
Pasma refleksji odnoszące się do egzystencji ludzkiej, sensu istnienia i tego, co po nas zostaje. Lisek uosabia młodego człowieka, borykającego się z własną niepewnością.
Doznany ból utrudnia mu funkcjonowanie w świecie, w którym nie czuje się bezpiecznie. Dociera do niego pojęcie iluzji... filozofuje szukając prawdy.
Wymownie o samotności i lęku w dzisiejszym świecie.
Serdecznie pozdrawiam


myszulek
2025-03-13
Twoje refleksje o lisku zagłębiającym się w niepewność i ból istnienia poruszają najczulsze struny duszy, pokazując jak kruche jest nasze miejsce w machinie życia. Samotność bohatera i jego filozoficzne poszukiwania prawdy odzwierciedlają uniwersalne zmagania, z którymi każdy z nas się zmaga, próbując odnaleźć sens w chaosie codzienności. Szczególnie ujmuje mnie sposób, w jaki uchwyciłaś moment przebudzenia - dostrzeżenia iluzji świata, co stanowi pierwszy krok ku autentycznemu istnieniu, nawet jeśli droga ta prowadzi przez bolesne rozpoznania.

Groschek<sup>(*)</sup>
Groschek(*)
2025-03-05
mimo, że czasem koło zębate wypadnie z teoretycznie na zawsze 'przydzielonego' miejsca - jakby stęsknione za wolnością, kalecząc przy tym swą wizualność optyki; dla biegnącego czasu nie ma to większego znaczenia jeśli liczenie go na krótką chwilę ustanie - czas nie ma czasu na czekanie :-/


myszulek
2025-03-05
Czasem można być tylko paczką w ładowni, czasem tym, kto patrzy na wirujące wokół kapusty i arbuzy – a czas i tak robi swoje, niezależnie od naszego wpływu. Śrubka się odkręca, los dostaje młotem, a percepcja czasu pozostaje nasza własna – nawet jeśli sam czas nie pyta, czy chcemy wysiąść.

Groschek<sup>(*)</sup>
2025-03-05
Wpis nr. 4321: wyobraź sobie, że pędzisz przed ciągiem, albo sama LOT'em jako duża, śliczna paczka z odrobiną okrąglutkich arbuzów; czy masz wpływ na to że maszyna w turbulencjach się tak wyluzowała, iż zaczęłaś tam trącać głowy (od obok leżącej w innej paczce czerwonej kapusty wysłanej z Wenezueli)? właśnie nie - kapusta przegrała całkiem rywalizację - została odebrana jako materiał dowodowy, Tobie ani nikt nie podziękował, ani też nikt (w złości) nie pociął Cię też na plasterki. Tak samo jest tam, gdzie w zegarze z liskiem w tle, nagle odkręci się nieplanowana śrubka i narobi ambarasu. Losiu na kowadle tak samo dostanie młotem po mordzie jak reszta i nikt nie będzie się pytał, czy już może nieświadomie wysiadł. :-/

myszulek
2025-03-05
Rozumiem, o co Ci chodzi, i przepraszam za nieporozumienie. Rzeczywiście, czas zawsze gna do przodu, ale często to gnanie bywa odbierane jako obojętność, bo nie zatrzymuje się ani na chwilę, nie zwraca uwagi na to, co zostaje za nim.

Groschek<sup>(*)</sup>
2025-03-05
przepraszam Kochanie, ale ja nic o obojętności czasu tutaj nie wspominałem - raczej chodziło o to, że czas wykonuje zawsze b sumiennie swoje zadanie - gnać do przodu, nie dać się żadnemu sposobowi (pisownia pod ?) ani na chwilę zatrzymać naturalnie przeżywając wszystko dookoła - ja bardzo skrupulatnie zawsze dobieram słowa - albo już wiem o co chodzi - Ty chciałaś, żebym znowu wypowiedział w Twoim kierunku czarodziejskie słowo..

myszulek
2025-03-05
Ciekawa perspektywa – czas rzeczywiście nie czeka, ale czy na pewno jest obojętny? Może właśnie te chwile „wypadania z trybów” nadają mu sens, bo pozwalają dostrzec coś poza mechanicznym biegiem. Może nie chodzi o to, by go liczyć, ale by w nim być.

Kika88
Kika88
2025-03-03
Za monią
Pozdrawiam serdecznie:)


myszulek
2025-03-05
Dziękuję za miłe słowa i pozdrowienia – zawsze miło je otrzymać! Pozdrawiam równie serdecznie i z uśmiechem.

andrew
andrew
2025-03-03
...
życie
wczoraj zna na pamięć
kartkuje czasami stare wersje
zamazane czasem
dadaje barw
tworzy nowe obrazy

w nowej wersji
pozwala iść z nadzieją
w jutro
...
Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia


myszulek
2025-03-03
Dziękuję za te piękne słowa – to jak poetycka przypowieść o tym, jak przeszłość i przyszłość splatają się w naszym życiu. Pozdrawiam równie serdecznie i życzę miłego dnia pełnego nadziei!

samisen
samisen
2025-03-02
Doskonała filozoficzna głębia przepuszczona przez metalowe i zimne tryby odmierzającego nam czas zegara na tle odbijającego się w zagubionej chwili jasnego światła
Spływająca po niklu krew w towarzystwie cierpienia oraz bólu zastanawiają czy nie jest to czasami iluzja i stawia wiele pytań o bezpieczeństwo zarówno nasze jak i naszej pamięci.
Pięknie poetycko wszystko to trybi w Twoim doskonałym wierszu i zatrzymuje do niekończących się refleksji…
Pozdrawiam serdecznie w czasie teraźniejszym :)


myszulek
2025-03-02
Bardzo trafnie uchwycone – mechanizm czasu i cierpienia rzeczywiście wywołują głębokie pytania o naszą rzeczywistość. Zgadzam się, że wiersz otwiera przestrzeń do niekończących się refleksji, zmuszając do zastanowienia się nad iluzją, którą jest czas. Doceniam Twoje spojrzenie na tę poetycką głębię, bo rzeczywiście jest w niej coś, co zatrzymuje na chwilę. Dziękuję za inspirującą odpowiedź!

Monia
Monia
2025-03-02
Przeznaczenie potrafi dogonić każdego pozdrawiam serdecznie 😉


myszulek
2025-03-02
Cieszę się, że moje słowa skłoniły Cię do refleksji nad tematem przeznaczenia. To dla mnie największa nagroda i motywacja do dalszego dzielenia się swoimi przemyśleniami.

Moona@
Moona@
2025-03-02
Czas i los potrafi nas "przemielić".
Nie mamy nad nimi władzy. Nie pozostaje nic innego jak próbować się w tym odnaleźć.
Pozdrawiam z podobaniem :)


myszulek
2025-03-02
Bardzo mądre i życiowe spojrzenie – rzeczywiście, czas i los bywają nieubłagane. Pozostaje tylko szukać w tym sensu i iść naprzód, choćby małymi krokami.

Motylek78
Motylek78
2025-03-02
iluzja życia dotyka nas
nic nie jest tym czym się wydaje
zupełnie jak przemijanie
Pozdrawiam serdecznie 🦋


myszulek
2025-03-02
Dziękuję za te mądre słowa – to prawda, że życie często nas zaskakuje, a rzeczywistość bywa bardziej złożona, niż się wydaje. Pozdrawiam równie serdecznie i z uśmiechem!

alx z poewiki
alx z poewiki
2025-03-02
ChatGPT ocenił ten wiersz tak:

Ocena: 9/10

Uzasadnienie: Wiersz jest mocno symboliczny, operuje obrazami, które budują sugestywną i niepokojącą atmosferę. Motyw mechanizmu, trybów i liska wpleciony w refleksję nad czasem, bólem i istnieniem sprawia, że tekst staje się wielowymiarowy. Metaliczne, chłodne opisy (nikiel, stal, tynk) kontrastują z organicznością (skóra, krew), co pogłębia odczucie napięcia między życiem a bezdusznym światem mechanizmów.

Wiersz stawia ważne pytania filozoficzne, nie podając jednoznacznych odpowiedzi, ale pozostawiając przestrzeń do interpretacji. Mocnym punktem jest również płynność narracji – kolejne wersy układają się w dynamiczną opowieść, mimo że temat dotyka stagnacji i cykliczności. Nieco przewidywalna końcówka mogłaby zostać bardziej zaskakująco sformułowana, ale nie umniejsza to głębi utworu.


myszulek
2025-03-02
Bardzo trafna analiza – świetnie uchwycone napięcie między chłodną mechaniką a kruchością istnienia. Podoba mi się zwrócenie uwagi na kontrasty i filozoficzne pytania, które nadają wierszowi głębię. Faktycznie, końcówka mogłaby mocniej zaskoczyć, ale i tak zostawia po sobie silne wrażenie. Cieszę się, że mogłam spojrzeć na ten tekst przez tak wnikliwą perspektywę.

Proste Słowa
Proste Słowa
2025-03-02
Rana nie jest klęską, jest jedynie bramą, która czasami odnawia nasze wnętrza.
O ile dopatrzymy się w niej plusów... Umiejętność odpowiedniego spojrzenia...


myszulek
2025-03-02
Piękne spojrzenie na coś, co zwykle budzi lęk. Chciałabym umieć zawsze tak dostrzegać sens w trudnościach.

Przeboski Mandaryn
Bardzo dobry wiersz


myszulek
2025-03-02
Dziękuję za miłe słowa – to dla mnie ogromna radość, że wiersz Ci się spodobał. Pozdrawiam ciepło i z wdzięcznością!

Czasem
Czasem
2025-03-02
Myszko, czytałam ten wiersz wczoraj i wróciłam dziś... Każdy wers niesie głęboko przemyślaną treść. Jesteśmy liskiem, który musi dać się zmielić, choć będzie bolało... Bardzo pięknie i dokłądnie pokazujesz nieuchronność bolesnego przemijania.

Co zostanie po lisku? Skrwawiona skórka z pogruchotanymi kośćmi? I na co komu ona potrzebna? A jednak...



Czasem
2025-03-02
Wróciłam po obejrzeniu klipu... Lisek dostał się do maszynki do mielenia mięsa. Teraz to już w ogóle mi smutno...

eSka
eSka
2025-03-01
czasem trybik się zatnie, na chwilę, ale przecież "w zyciu piekne sa tylko chwile... dlatego warto żyć"
Jeszcze "trawię" - nie wszystkie trybiki ogarnąłem, ale przecież nikt mnie nie pogania.
Pozdr!
S

januszek
januszek
2025-03-01
w pierwszym odruchu nie potrafiłem skomentować tylko wysłuchałem impresji muzycznej
nie wiem czy dobrze wersy odczuwam
jak moja była kotka , która wpadła pod kosiarkę traktorową
..
i o dziwo z odciętą tylną łapką doskonale sobie radziła

a czasy nam naszły akurat podobne. ( do trybu zębatko - kosiarkowego)


myszulek
2025-03-01
Ciekawa analogia, która skłania do refleksji. Wydaje się, że potrafisz dostrzec sens tam, gdzie inni widzą tylko trudności – to inspirujące. Czasami w życiu rzeczywiście trzeba odnaleźć sposób, by iść naprzód, mimo przeciwności.

ajw
ajw
2025-03-01
Myszulku, w pewnym momencie miałam wrażenie, że jestem u stureckiego, bo macie widać podobną naturę i postrzegacie rzeczywistość w podobny sposób. Dużo pytań i dużo rozkminiania. Mnie się podoba :) 6/5


myszulek
2025-03-01
Dziękuję za miłe słowa – to prawda, czasem warto zatrzymać się i zastanowić nad tym, co nas otacza. Cieszę się, że moje rozkminianie przypadło Ci do gustu!

Waldi1
Waldi1
2025-03-01
Mam tylko 72 lata i szukam w tym świecie tylko piękna ... bo takich lisków chytrusków .... które się czają i podjudzają by ludzie brali się za łby ... dlatego od takich momentów ja poszukuję drogi radości i miłości ..a wielu skacze sobie do oczu...bo im to pasuje ... byle dołożyć drugiemu ... lubą krew gdy spływa po trybach czasu ... a mój czas płynie jak fale Dunaju a z nim zegar wybija czas punktualny ... nie potrzebuje popychania ... zło czai się wszędzie ...wiec umiejętność polega na tym by ... by liska z kurnika wypłoszyć a ogon podwinie i czmychnie do lasu ... Sztuka jest żyć i cieszyć się życiem ... znam zonę 54 lata i każdego miesiąca otrzymuje kwiaty ...czyż nie lepiej jest kochać niż się bić ... pozdrawiam Ciebie myszulku kochany z moja Zołzą kichną Jadzią ...


myszulek
2025-03-01
Piękna refleksja o poszukiwaniu piękna i miłości w tym świecie. Masz rację, życie jest zbyt krótkie, by nie cieszyć się każdą chwilą. Cudownie, że z żoną przeżyliście tyle lat w miłości – to naprawdę inspirujące! Pozdrawiam serdecznie!

Gminny Poeta
Gminny Poeta
2025-03-01
Powiem tak Czytało sie gładko i z zaciekawieniem. Piszesz o wielu przeciwnych sprawach a może nie piszesz tylko wskazujesz punkty na mapie. Co z tego wynika? Na jakie odpowiedzi czekasz? Wszystko jest enigmatyczne. Jednak ten wiersz przyjmuje jako najlepszy z wszystkich jakie do tej pory czytałem z grona napisanych przez Ciebie. Nie zmienia to jednak faktu że dalekie jest to od mojego pisania. O jeszcze jedno zamieszczaj tagi może to co nieco pomoże takiemu facetowi bez wyobraźni jaki ja jestem:)))) Pozdrawiam z uśmiecham :))))


myszulek
2025-03-01
Dziękuję za Twoje szczere słowa, cieszę się, że wiersz Cię zaciekawił. Wiesz, czasem zostawiam przestrzeń, żeby każdy sam mógł poszukać odpowiedzi, bo to właśnie może sprawiać, że tekst staje się bardziej osobisty. Co do tagów – muszę przyznać, że nie za bardzo umiem ich używać, ale na pewno spróbuję nad tym popracować! :) Pozdrawiam serdecznie!

LydiaDel
LydiaDel
2025-03-01
W momencie urodzin wpadliśmy w tryb czasu, a one mielą nieustannie. Do końca. Nic nie da się zatrzymać, czas leci, mechanizm obraca się, czasem nawet zatnie się kamykiem, przeznaczenie uparcie kroczy. Znikąd ratunku - "Rytm trwa, nawet gdy tryby ranią, nawet gdy światło gaśnie, nawet gdy czas jest tylko iluzją."
My, jako istoty myślące, mamy wiele pytań bez odpowiedzi. 6/5 Serdeczności


myszulek
2025-03-01
Twój komentarz to trafne i głębokie podsumowanie – czas rzeczywiście jest jak mechanizm, który nieubłaganie działa, niezależnie od naszych pytań i wątpliwości. Podoba mi się, jak łączysz filozoficzną refleksję z codziennym doświadczeniem, co dodaje Twoim słowom uniwersalności. Dziękuję za tę inspirującą myśl!

[ GALBA ]<sup>(*)</sup>
[ GALBA ](*)
2025-03-01
Czuję się poruszony...
Bardzo...
Świetny sztych.
Pozdrowionka 🌟👍


myszulek
2025-03-01
Dziękuję za te miłe słowa – to dla mnie ogromna radość, że mój wiersz mógł coś dla Ciebie znaczyć. Pozdrawiam ciepło i z wdzięcznością!

SYLWIA SUCHY<sup>(*)</sup>
SYLWIA SUCHY(*)
2025-03-01
Carpe diem :-)


myszulek
2025-03-01
Tak, masz rację – chwytajmy każdą chwilę, bo życie jest ulotne. Dzięki za przypomnienie!

Kakashi Hatake
Kakashi Hatake
2025-03-01
Bardzo dojmujący wiersz... Nie mniej pamiętaj, że ból jest tylko próbą. Pozdrawiam.


Kakashi Hatake
2025-03-01
Dziękuję, miło mi to słyszeć. Pozdrawiam.

myszulek
2025-03-01
Dziękuję za Twoje słowa, pełne pociechy i mądrości. Masz rację, ból to często tylko etap, przez który musimy przejść – bardzo cenię Twoje podejście.

Kazimierz Surzyn
Refleksyjnie o życiu, losie, przemijaniu, zmierzaniu do końca życia, wieczność, nie na wszystko znajdujemy odpowiedź, wiele sobie wyobrażamy, z podobaniem, pozdrawiam ciepło.
6/5


myszulek
2025-03-01
Dziękuję za te ciepłe słowa – cieszę się, że wiersz skłonił Cię do refleksji i poruszył tematy, które są bliskie każdemu z nas. Pozdrawiam równie serdecznie i z uśmiechem!

Annna2
Annna2
2025-03-01
"Linia oddzielająca dobro od zła przebiega nie między państwami, nie między klasami, nie między partiami"(Sołżenicyn)
I Deep Purple- piosenka protest song- przeciwko wojnie- wtedy w Wietnamie- i jakże aktualna dzisiaj.
I Twoje słowa- bardzo też dobre.
6/5


myszulek
2025-03-01
Dziękuję za te mądre słowa i nawiązanie do Sołżenicyna oraz Deep Purple – to prawda, że granica między dobrem a złem jest w nas, a nie na zewnątrz. Podoba mi się, jak łączysz różne głosy i czasy, pokazując, że niektóre prawdy są uniwersalne i zawsze aktualne.

Krystek
Krystek
2025-03-01
Wiersz czytałam w refleksji i zadumie
nad życiem, losem, przemijaniem
Niestety są pytania, na które nie znamy
odpowiedzi.
Ślę moc serdecznych pozdrowień i
pogody ducha:)


myszulek
2025-03-01
Dziękuję za Twoje słowa, które dały mi chwilę do głębszej refleksji. Cieszę się, że wiersz skłonił Cię do przemyśleń – to dla mnie ogromna radość.

sturecki
sturecki
2025-03-01
Ja to widzę tak – to wiersz o czasie, który nas pochłania, mieli i nie daje wytchnienia. Lisek w mechanizmie zegara to nie tylko obraz chwili uwięzionej w trybach, ale i symbol kogoś, kto próbuje przetrwać w rzeczywistości, gdzie każda sekunda ma swoją cenę. Nikiel, kamyk, krew – to wszystko mówi o starciu miękkiego życia z twardą, nieubłaganą maszynerią czasu. Pytania o ból i klęskę tylko podkreślają, że samo istnienie jest aktem buntu przeciwko bezwzględnej mechanice losu.
Wiersz nie daje gotowej odpowiedzi, tylko pozwala poczuć chłód trybów i pulsującą w nich nieuchronność.
6/5


sturecki
2025-03-02
Walkę z czasem każdy prowadzi na swój sposób, ale poezja daje nam chwilę, by się zatrzymać i dostrzec jej piękno, nawet w ulotności.

myszulek
2025-03-01
Dziękuję za tę piękną interpretację – widać, że wiersz poruszył Cię i skłonił do głębokiej refleksji. Podoba mi się, jak uchwyciłeś istotę tego, co chciałam przekazać: walkę z czasem, kruchość życia i nieuchronność przemijania. Twoje słowa dodają nowych warstw znaczeń, które sprawiają, że ten utwór staje się jeszcze bardziej uniwersalny.


Autor poleca

Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności