Wciąż uciekając przed światła spojrzeniem,
Odpędza złe myśli w bezsenne noce,
Spokoju i ciszy pragnie wewnętrznej -
Sumienie poczuciem winy druzgocze.
Kiedyś w emocjach i z bezsilnej złości
Straszliwy cios zadał bliskiej osobie.
Nie cofnie czasu, nie ma szans przeprosić,
Bo ona od dawna spoczywa w grobie.
Już nic nie zmieni ni żal, ni pokuta,
Więc dzisiaj jadem nie ciska na oślep,
Bo wie, jak ranią słów strzały zatrute.
Zło bliźnim wybaczył – nie umie sobie.
Przypomniały mi się słowa z piosenki zespołu Perfekt: "nie można mocą żadną wykrzyczanych cofnąć słów". Ani słów, ani czynów nie można cofnąć i naprawić. Przydałby się wehikuł czasu, żeby przenieść się do przeszłości i zmienić to, co było złe. Pozostaje tylko wybaczenie. Słusznie napisałaś o "młodszym ja", bo z biegiem czasu dojrzewamy i widzimy swoje błędy z innej perspektywy, tylko trudno niekiedy o to zrozumienie...
Dziękuję, że zajrzałaś do starszych zasobów.
Pozdrawiam.
Tak właśnie „świat” wydrukował w nas umiłowanie bliźniego bardziej, niż siebie, podczas gdy powinno być zupełnie odwrotnie…
Dla wszystkich mamy więcej wyrozumiałości i cierpliwości niż dla siebie…
Gdyby kolejność była właściwa, wybaczanie sobie byłoby znacznie prostsze…
Myślę, że to zależy od człowieka. U ludzi wrażliwych wygląda to tak, jak opisałaś, ale nie brak i takich, których nie obchodzą odczucia innych, przeciwnie czerpią przyjemność z tego, że mogą komuś sprawić ból. Mimo wszystko chyba lepiej należeć do tej pierwszej grupy.
Dziękuję, pozdrawiam:)
Sobie wybaczyć jest bardzo ciężko. Jesteśmy swoimi największymi krytykami. Nie szanując siebie, nie szanujemy innych. Ciekawy wiersz, pozdrawiam serdecznie :)
Mamy swojego wewnętrznego wroga, który atakuje w samotności. Daleko nam do ideału, sumienie czasami nie daje spokoju. Warto uczynić cokolwiek dobrego i zapomnieć o przysłowiowych grzechach młodości.
Pozdrowienia!
Za te nasze niedoskonałości płacą osoby zranione przez nas, a w konsekwencji i my płacimy niepokojem sumienia. Trafiłam kiedyś na mądre zdanie w książce jakiegoś zakonnika, mianowicie należy te złe uczynki powierzyć Miłosierdziu Bożemu.
Pozdrawiam serdecznie.
Jesteśmy często za słabi, by wybaczyć sobie. Latami błąkamy się w swoim wnętrzu i nie potrafimy odnaleźć drogi do pojednania się ze sobą. Najważniejsze jest, że jesteśmy świadomi swojej winy i potrafimy wybaczyć zło innym. Jednak ten stan sumienia jest naszym niekończącym się wyrzutem i cierpieniem. Zwłaszcza, że ten ktoś, komu wyrządziliśmy krzywdę nie żyje. Zgadzam się z Ulą, że można odkupić swoje winy dobrem i właśnie bezinteresownym i bez pokazywania tego.
Pozdrawiam
Świadomość własnych błędów i zdolność wybaczania innym jest wielką wartością, ale bywa tak, jak piszesz, że beznadziejnie błądzimy we własnym wnętrzu, nie potrafiąc uwolnić się od poczucia winy. Sami karzemy się rozpamiętywaniem błędów, albo, co gorsza, odbieramy przeciwności losu jako zasłużoną karę. Bezinteresowne czynienie dobra jest właściwie obowiązkiem każdego człowieka, ale może rzeczywiście fakt nieujawniania się może w jakimś stopniu zrównoważyć błędy i winy.
Dziękuję i pozdrawiam.
Niestety słowa potrafią ranić najbardziej. Dobrze, gdy jeszcze zrozumiemy, że zrobiliśmy komuś krzywdę i mamy wyrzuty sumienia. Ale wybaczyć sobie jest najtrudniej.
Miłego dnia :)
Zgadzam się z Tobą, słowa mogą być bardzo wyrafinowaną bronią i niestety nie można ich wymazać, jeśli już padły i wyrzuty sumienia nie pomogą, jeśli nie można przeprosić. Czasem słowa padają pod wpływem emocji, czasem z nieświadomości, najgorzej gdy ze świadomej złośliwości.
Dziękuję, pozdrawiam.
Z całą pewnością najtrudniej wybaczyć sobie, w drugiej kolejności tym, którzy skrzywdzili bliskie nam osoby, krzywdy doznane przez siebie - najłatwiej.
Serdeczności:)
Piękny i mądry wiersz, przebaczyć sobie jest chyba najtrudniej, bo nasze "ja", ciągle potrafi gnębić, poczucie winy nawet wzrastać. Jest to przestroga...
Serdeczności Lidio:))⭐
Właśnie w tym sedno, że poczucie winy może wzrastać z upływem czasu, kiedy człowiek staje się coraz dojrzalszy i potrafi patrzeć na swoje uczynki z coraz szerszej perspektywy. Przebaczenie sobie jest konieczne, żeby nie popaść w obłęd.
Odwzajemniam serdeczności.
Nie do końca się z tym zgadzam - to zależy od natury człowieka, jego wrażliwości. Tu chodzi o wybaczenie sobie i sądzę, że to największy problem, zwłaszcza dla człowieka wrażliwego. Można twierdzić, że wrażliwi nie ranią, ale nie jest to takie jednoznaczne, czasem po prostu wysiada psychika.
Pozdrawiam.
Trudna, to prawda. W mojej opinii, istnieją trzy kategorie wybaczenia. Pierwsza dotyczy krzywd doświadczonych przez nas, druga, krzywd wyrządzonych przez kogoś ważnym dla nas osobom, trzecia krzywd wyrządzonych przez nas samych. Każda z nich ma inny ciężar gatunkowy. Myślę, że najłatwiej wybaczyć krzywdy doznane osobiście, trudniej te, w których ucierpieli bliscy, najtrudniej wybaczyć sobie.
Dzięki, pozdrawiam.
Pięknie napisałaś...
Wiele by się czasem oddało, żeby cofnąć czas. Przeprosić, wybaczyć, podziękować...
Często jest na to - zbyt późno 😔
Miłego wieczoru Lidio
Witam Cię serdecznie.
Niestety, tego co poszło w eter nie można w żaden sposób wykasować, choćby się chciało, dlatego warto czasem powstrzymać słowa zanim padną.
Dziękuję, pozdrawiam.
Patrząc z drugiej strony, bliscy ranią, bo są dla nas ważni. Ujmując inaczej, dajemy im się ranić. Słowa ludzi, którzy niewiele dla nas znaczą, nie mają takiej mocy.
Dziękuję, pozdrawiam.
Podoba mi się metafora " zatrute strzały słów"...Słowa często ranią bardziej niż czyny...naprawdę wiem coś o tym....I zgadzam się z tematem przewodnim wiersza...Wybaczyć sobie jest zdecydowanie najtrudniej...Pozdrawiam serdecznie!
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.