Piękni
Spod dłuta mistrza rzeźby, Michała,
Ona zaś cudna jak Afrodyta,
Co z morskiej piany się wydostała.
Ścieżki im splotły się tak, jak dłonie,
Usta przysięgi czułe składały,
Miłość na zmysłach grała symfonie,
Oczy sekrety oczom zdradzały.
Lecz oto minął czas tej miłości,
Znów się ich drogi rozbiegły w świecie.
Ona się budzi pragnąc czułości,
O jego dotyk modli się szczerze,
Ale palce się w próżni błąkają,
Ramię przestrzenie puste ogarnia,
Oczy go w tłumie ludzi szukają
Bez skutku. Psiakrew! Co za męczarnia!
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Nie raz zaklęte, o nic nie prosi
Świetne!
Pozdrawiam :)
Dziękuję za wizytę i pozdrawiam:)
Dzięki Ulko, duża buźka:))
Pozdrawiam Lidziu serdecznie 🍀
Wiersz jest satyrą, przynajmniej z założenia miał nią być, a chyba został odebrany przez Was na poważnie.
Dziękuję i ślę serdeczności.
Dzięki, pozdrawiam.
Serdeczności Lidio:)⭐
Chciałam nieco zażartować wierszem:)
Dziękuję i również ślę serdeczności.
Fajnie napisałaś.
Chciałam rozbawić tą satyrą, ale nie bardzo mi się chyba udało:)
Pozdrawiam.
Dziękuję za przeczytanie, pozdrawiam:)
że po x latach związek się zaczyna walić, ale msz nawet,
gdy jest nam przykro nie należy gonić za króliczkiem,
jeśli króliczek się oddalił, bo to nie ma sensu...
Czasem bywa i tak, że ktoś odchodzi w zaświaty, a my przez
jakiś czas się łapiemy na tym, że go widzimy w kimś innym,
kto jest do niego podobny, z sylwetki, ubioru, ale jak się przyjrzymy
bliżej, to widzimy że to nie on, mnie się kiedyś przydarzyła
historia, iż widziałam niczym sobowtóra a kimś do złudzenia
przypominającym mi mojego zmarłego męża.
Pozdrawiam Lidko i życzę dobrego dnia :)
iż ilu czytelników, tyle może być odbiorów,
ale to nie znaczy klęski Autorki, bo mnogość interpretacji
w moim odczuciu to atut wiersza, a nie klęska.
Pozdrawiam wieczornie i serdecznie :)
Moją intencją było lekkie zakpienie sobie z "tragizmu" nieudanej miłości. W końcu jedno rozstanie nie musi oznaczać samotności na resztę życia.
Przykro, jeśli ktoś zostaje sam na skutek choroby czy śmierci partnera, bo to nie mija ot tak po prostu a zostawia na trwałe bolesną bliznę. Bardzo Ci współczuję i rozumiem. Przepraszam, jeśli tą satyrą poruszyłam bolesną strunę.
Dziękuję za Twoją obecność i rozbudowany komentarz.
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrowienia!
Dziękuję za obecność, pozdrawiam.
jej kształty wciąż czuję pod swą dłonią
może zbyt duże jest to pragnienie
dzień każdy przesiąkł tylko jej wonią
Trzeba by napisać podobny wiersz z jego perspektywy;))
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Irenko za obecność, pozdrawiam.
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności