sygnatura
ono się wedrze w każdą szczelinę
i pozostanie treścią wymowną
choć zapomniane to nadal żyje
by wciąż powracać w zdaniach tak wielu
judzić do czynu . zatykać usta
drżeć jak osika wśród sennych przeczuć
ot . międzyludzka dzienna rozpusta
jarmark wszechmocny jak kapiszony
strzela wprost w oczy barwi języki
nadętym pismem slangiem szalonym
czystą postacią metafizyki
a chociaż język nasz tak podobny
wciąż próbujemy odnaleźć siłę
w słowach przy których jesteśmy głodni
tego co w piórze poetów żyje
poeto - piórkom :)