pomiędzy cieniem
czasami nagłym przypadkiem bywa
który znajduje pomiędzy cieniem
szlachetne w blasku oczu ogniwa
im niepotrzebne słów idiomaty
ni wielkie czyny krwawiące dłonie
czasem mocniejszy jest imperatyw
by z martwej iskry znów ożył płomień
i co się zdało sennym marzeniem
przybrało postać prostego nieba
które znajduje pomiędzy cieniem
blask co pozwala życia się nie bać
.
na małym skrawku historii
życie człowieka się toczy
stając się tłem alegorii
sennych obrazów spod oczu
na których nieme powieki
pilnują własnego nieba
gdzie Bóg jest zwykłym człowiekiem
smaczną omastą do chleba
na skrawku małej historii
twojej i mojej bezsprzecznie
jesteśmy tłem alegorii
pod powiekami . bezpiecznie
.
w jednej ziemi spać będziemy
przyjaciele i wrogowie
uprawiając teatr niemych
snów wyjętych wprost spod powiek
w jednej ziemi tej co nosi
naszą butę nasze żale
odnajdziemy siły dosyć
by wymienić się za talent
bycia cząstką jednej ziemi
zagubionej w snów kosmosie
póki co jeszcze żyjemy
grając w karty z ślepym losem
raz na górze raz na dole
a kto przegra jego sprawa
życie przecież musi boleć
jak zabawa . to zabawa!