rodzina.
i nie mówię o tym zbyt wiele
to miło tak z wami
dzielić ławkę w kościele.
i iść razem dokądś, choć w przeciwne strony
żyć w jednym domu, na dwie połowy
podzielonym.
z wami dni jaśniejsze,
mniej w nich samotności.
dobrze tak móc usiąść
i pogadać z tobą, bracie
o nowej muzyce i o twoim fiacie.
a jak fajnie jest z tobą, mamo,
gdy tak wieczorami
tracimy razem czas nad rozmowami
czasami tak sensu pozbawionymi.
i cóż za wspaniałe i piękne to uczucie
móc budzić się rano i dzielić z wami życie
bo chociaż czasem się nie lubimy
to zawsze kochać się będziemy.
wdzięczność mnie ogarnia, gdy tak na was patrzę
i z wami jest mi lepiej, z wami jest mi raźniej.
uwielbiam te wieczory, uwielbiam to bycie
gdy wieczorami liczę gwiazdy na suficie.
i wtedy myślę sobie
jak dobrze jest móc dzielić z wami życie.