Anatomia pożegnań - tryptyk (część II)
Nie szukam cię w swojej pamięci
Wspomnienie dawno wyblakło.
Chciałbym Cię spotkać na nowo,
Lecz spotkać "nową" – to za mało.
Piszę o braku słów między nami,
O ciszy, co w gardle stanęła,
Lecz wiem - tych niedopowiedzeń
Była ich cała rzeka
Mówię: „tęsknię właśnie do Ciebie",
Ale którą twarz pamiętam?
Tę lekką jak zapach na dłoniach,
Czy tę, która w milczeniu pęka?
Kochałem Cię całą, to prawda,
Do dzisiaj noszę po tym blizny
Lecz teraz kocham tylko wspomnienie
Dziewczyny o oczach błękitnych
Lecz nie tracę nadziei, na krótkie spotkanie
Nie „raz jeszcze" – a pierwszy.
Bez bagażu tamtych obietnic,
Co uwięziły nas wewnątrz tych wierszy.
Bo pierwsza miłość ma prawo
Zostać tylko pięknym wspomnieniem...
Tak mi się przynajmniej wydaje...
Gdy myśląc o twoich wadach
I tak myślę o tobie najpiękniej...
