Epitafium Naszego MY
Tak nagle, prosto w moje serce.
Obraz którego widzieć nie chciałem,
Zmienił mój świat o drobny ułamek
Nazwisko zmienione, lecz twarz... ta sama
Poczułem w sobie lód i ogień
Ręce zadrżały, popłynęły łzy z powiek
I nie wiem, czy ze smutku, czy wzruszeń
W białej sukni, piękna jak nigdy dotąd
Stałaś u boku tego, który zdobył twoje serce
Poczułem jak zamknął się nasz rozdział
Nasze MY... epitafium niespełnionych marzeń
Pamiętam jakbym cię widział wczoraj
Twój uśmiech, i ten sam błysk w oczach
Choć tyle wiosen przeszło... i liści tyle spadło...
Odkąd ostatni raz, byłaś tutaj ze mną
Wzrok skakał, z obrączki na Ciebie -
Byłaś i jesteś, moim arete