NIE DO KOŃCA KATOLIK
zagubiony w wierze
czasami klęczę u stóp ołtarza i …
wspominam ministranturę po łacinie
tylko patrzę
jak inni święci
trzymają korony różańca
a ja
no cóż
niezdolny
do modlitwy
ale
nie do końca obojętny
nie szukam ukojenia w wierzeniach
choć moja wiara
jeszcze się tli
w dźwięku organów
w woni kadzidła
w echach spowiedzi
ceremoniach
chrzestnych
weselnych
pogrzebowych
jeszcze
jest we mnie duchowość
zanurzona w głębi
pomiędzy wiarą
a
wątpliwościami
niezbyt daleko
i nie blisko
zwątpienia
na wieki
wieków