Historia Jezusa
Hen daleko, dawno temu,
Żył król razem z dworzanami,
Co służyli dobrze jemu...
Wiele bajek się zaczyna,
Takim oto wstępem właśnie,
I niczyja, to jest wina,
Bo to bajki są, lub baśnie.
Ja historię tu opowiem,
Która bajką nie jest wcale,
O człowieku, co był Bogiem.
Piszę to, ku Jego chwale.
Część I - Zwiastowanie
Ta opowieść się zaczyna
W małym mieście Nazarecie,
Gdzie mieszkała cud dziewczyna,
Skromna i nieznana w świecie.
Nazywała się Maryja.
Wiodła życie swe w spokoju,
Bo jej Pan Bóg zawsze sprzyjał,
Gdy modliła się w pokoju,
Aż tu nagle dnia pewnego,
Zajaśniało w całej sieni.
Wysłał Bóg anioła swego,
Do dziewicy z pozdrowieniem.
- Zdrowaś Mario. – Tak powiedział.
Boża łaska Cię wypełnia.
On o Tobie wszystko wiedział,
Wolę Jego zawsze spełniasz.
Na te słowa się zmieszała.
Bardzo młoda wówczas była.
Choć je w sercu rozważała,
Zlękła się, wręcz przeraziła.
- Nie bój się panienko miła.
Bóg Cię wybrał wśród milionów.
On mnie w Twoje progi zsyła,
Bym zwiastował Ci wiadomość.
Poczniesz i urodzisz syna.
Jezus będzie imię jego.
Świętą będzie Twa rodzina,
Bo to dziecko Najwyższego.
Zasmuciła się dziewczyna,
Na anioła wzrok wytęża.
- Jak ja mam urodzić syna,
Skoro nawet nie znam męża?
- Święty Duch na Ciebie zstąpi.
Z niego dziecię się narodzi.
Cudem będzie co nastąpi,
Jeśli tylko Ty się zgodzisz.
- Jestem służebnicą Pana.
Powiedziała bez namysłu.
- Niech dokona się ta zmiana,
Wedle Jegoż to zamysłu.
Odszedł wtedy od Niej anioł,
Zostawiając Pannę samą.
GrzesioR
02-12-2022