Marzenie
Już nic kupy się nie trzyma.
Czas już wszystko rzucić w kąt.
I wynieść się na dobre stąd.
Brak siły na wszystko dookoła.
Ty starasz się być wciąż wesoła.
Nic nie jest warte czekania.
Po co te wszystkie starania.
Krzyk dzieci, dźwięk klaksonu.
Mijasz wciąż w drodze do domu.
Możesz krzyczeć, możesz błagać.
Nic nie będzie już się układać.
Głowa w tył, głowa w bok.
Zamknij oczy i zrób ten skok.
Skok po szczęście, lepszą pracę.
Kto Cię w końcu złapie.
Serce już się poddało.
Rozum chce, aby się układało.
Życie nie jest takie proste.
Niebo nie jest zawsze gwiaździste.