W kalejdoskopie /Sonet ~ № 254
Za horyzontem wielobarwna jesień
Subtelnym pięknem w tańcu kokietuje
Nut melancholią muska lata zieleń
Pejzaże wspomnień w pamięci maluje
Kolejna fala przesuwa kadru cień
Rozmywa kontur znikając w głębinie
Za nią następna snuje się niczym sen
Tworząc obrazy dające wspomnienie
A tu mewy krzyk i Oceanu szum
Spokojnym rytmem nową nutę piszę
Na grani marzeń wpleciony w inny tłum
Zza promenady już głosu nie słyszę
Nowe wyzwania ten czas barwą splata
To dnem to szczytem tę grę wciąż przeplata
~ Pióro Amora ~
© XXVI.IX.MMXXIV