Tu i teraz
Kiedyś myślałam- nic do stracenia,
a gdy straciłam, smutno, że nic nie ma
kiedyś się śmiałam do lustra swojego,
lustro pobite i co mi przyszło z tego
kiedyś zapachem fiołków zachwycona,
dziś na ich widok wzruszam swe ramiona
kiedyś leczyłam na sercu cięte rany
polałam spirytusem, pieczesz mój kochany
kiedyś wierzyłam w idee wysokie,
spotkałam je później nocą pod rynsztokiem
kiedyś przyszłość ubrałam w welon długi, bielutki
ona perfidnie zmieniła przysięgi naszej skutki
kiedyś wyszeptałam, że z tobą, z nikim więcej
teraz samo dla siebie bije moje serce
kiedyś z utęsknieniem na nowe wciąż czekałam
nowe przyszło, stare zostawiło- dostałam to co chciałam