Dla Ciebie, Ciebie i Ciebie...
Podarowałeś mi uwagę
w swoim wolnym czasie
jestem słaba, a mam przewagę,
by przeciwstawić się masie
zajrzałeś w głąb duszy
ja tego się bałam
widząc jak się kruszy
zobacz! przetrwałam
jak trawa ugięta na wietrze
byt tak bardzo boli
widzę i czuję powietrze
co oddechy me kroi
a Ty się nimi częstujesz
bez żadnego pytania
w zamian ofiarowujesz
istotę oddychania
tu i teraz być muszę
bo kiedyś jest już za późno
choć przyszłością się duszę
jesteś i nie na próżno
zamieniasz strach w odwagę
wiesz, że potrzebuję
złych myśli stracić powagę
tak bardzo Ci dziękuję...
Dziękuję...