Filozofia przeszłości
Te o dobrym świetle, o bohaterstwie, o losach odmienionych
Jak i te rozpruwające nasze serca, wojny, obecność ciemiężycieli
Lecz łączy je jeden wniosek, że pozostaną przeszłością i nic już ich nie zmieni.
Wielowątkowe historie wojenne opisane nie tak dawno na płótnie
Dają do myślenia i nasuwa się wniosek, by nie podejmować decyzji tak rozrzutnie
Niech stanowią dla nas impertynencką przestrogę
By nie zagradzać, lecz otwierać słabym ludziom do potęgi drogę.
Lecz przeszłością nie tylko są lata, lecz sekundy sprzed kilku chwil
Załamania psychiczne ludzi pod postacią najostrzejszych pił
Najczęściej zamykają się oni w sobie i nie są gotowi na wyzwoleńczą przyszłość
Popełniają błąd jak użycie kalki kłótni z przeszłości na przemalowanie w teraźniejszość.
Przeszłość istotnie ma nas budować, nie demotywować
Lecz ludzie powracają do tego, co było kiedyś, by najczęściej kogoś zdołować
Choć sami ofiarami są młodzieńczego umysłu buntu
To wśród nas są ambiwalentni ludzie trzymający się stałego gruntu.
Choć nieprzerwanie powstają historie o śmierci rodzicieli
Lub o kochance przysięgającej pod ołtarzem, że nic już ich nie rozdzieli
Silni ludzie budują sobie drogę wnioskami do niebios
Lecz wpierw poprzedza to w samo serce cios.
Lecz ludzie, którzy nie cierpieć chcą wcale
Walczą o teraźniejszość, wykopując przy tym opale
Przeistoczą je wprawdzie w przeszłość szlachetną
A ja stawiam na szali wszystko, że wówczas marzenia nam nie uciekną.
Pozostają Ci głusi na trąby powstania
Wszakże przejmują się tym, co powiedzą ludzie
Istnieje iskra usłyszenia od dziejów zarania
Taki człowiek wsłucha się w filharmonię i nigdy nie ulegnie nudzie.
Największą możliwą zbrodnią ku samemu sobie pod wpływem przeszłości jest zemsta
Która działa jak magia voodoo, a szpilka w takiego człowieka uderzy następna
Ów człowiek uklęknie przed swoim niecnym czynem
Wówczas przeszłość i przyszłość nie będą już rymem.