gotowa
( Flp 4,13)
na noc, na dzień
na ziąb, na upał
na jawę, sen.
Jestem gotowa
na głód, pragnienie
na ciastko z kremem
na przesolenie.
Jestem gotowa
na walkę też,
na mur, na most,
na suszę, deszcz.
I na melodię
na ciszy cios
na dobrych ludzi
na podły los.
Gotowa jestem
na dotyk rąk
na odepchnięcie,
samotny kąt.
By iść, by zostać
by tańczyć, stać
zejść wszystkim z drogi
lub siebie dać.
By siebie zabrać
odpowiedź znaleźć
by już nie pytać
być bliżej, dalej.
Jestem gotowa
by trwać, by iść,
na śmierć, na miłość
by zniknąć, być.
Na jedno tylko
nie jestem gotowa -
- by poczuć strach,
przed złem się schować
I choćby stanął
na głowie świat
pójdę pod prąd,
pójdę pod wiatr.
Na pierwszy gniew,
na pierwszy ogień
wystawę się diabłom,
bo wszystko mogę.