Zatracenie pisane z pamięci
gdy świat w locie jastrzębim nurkuje wprost w niego.
Jakże się kłamstwem tu nie nachwalić,
gdy prawda jak drzwi zatracenia ostatecznego.
Cóż, gdy tak śmiało mijamy się z celem,
że nasze serce bić w piersi przestaje.
Gdy się tak człowiek spojrzy w głąb siebie,
lotem jastrzębim śmierć światu zadaje.
Cóż, gdy marzenia życiem zabite,
tak łatwo z grobu powstają.
Że łzy pijane szczęścia zachwytem
Tak łatwo w duszę śpiącą spływają.
Tak łatwo owe łzy ciekną z umysłu,
jak łatwo głupota się rodzi.
A człowiek śmiało mijając się z celem,
w zakręty losu wciąż wchodzi.
Jakże spamiętać wszystkie dni szczęścia,
gdy kłamstwem one się zdają.
Gdy cnoty dobra piękna rycerstwa,
w zakrętach świata ciężarem się stają.