Konstelacja miłości
bo tam miało być bezgranicznie cicho.
A tam lamenty, płacze, utyskiwania...
Więc słucham, o co to larmo niebieskie.
Słucham i załamuję ręce,
i po chwili...
Dość mam tego gadania!
To wszystko ma się do mego kochania!?
Na próżno żale mgławicy
o to, że blask twojej źrenicy
jaśniejszy niż niejeden kwazar.
Na nic się zda
żarłoczność czarnej dziury.
Gdy twoje ramiona grawitacją
trzymają moje serce.
Tak silną, że przestrzeń mego umysłu
zagina się do kształtu twoich ust.
I taniec wirowy planet, co grawitacją
za jądro uczepione swych słońc,
niczym jest, gdy mego umysłu pląs
kreśli okrąg wokół twoje go "Ja".
Więc na nic niebieskie larmo się zda!
Bo Ty jesteś centrum galaktyki.
I już nie żadna czarna dziura...
I nie jakiś gwiazdowy kurz, czy pył
mą duszę ulepił,
lecz twoje cudowne dłonie,
co dotykiem muskają mą skórę.
Ja wiem to zakrawa na bzdurę.
Lecz dla mnie wielki wybuch był,
gdy pierwszy raz z Tobą.
Szliśmy przez park wiosenny
umajony kwieciem.
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
ich bin lecę poprawić
taką konstruktywną krytykę to ja rozumiem zjechałaś mnie od góry do dołu, tylko sobie nie pomyśl że ja lubię tak masochistycznie :D
po prostu mam czasem wrażenie że trochę przesadzamy sobie ze słodzeniem :)
- jaśniejszy. Niż nie jeden kwazar - niepotrzebna kropka po "jaśniejszy" i "niejeden" razem,
- Tak siną - Tak silną,
- jądro uczepione swych słońc. Niczym jest - niepotrzebna kropka po "słońc",
- kreśli okrąg wokół twoje go "Ja". - po "Ja" raczej przecinek, bo potem jest "więc", a od "więc" się nie zaczyna zdania,
- mą duszę ulepił. - tu też raczej przecinek zamiast kropki, bo potem jest "lecz",
- Ja wiem to zakrawa na bzdurę.- tu podobnie,
- gdy pierwszy raz z Tobą. - niepotrzebna kropka, bo dalej jest kontynuacja zdania.
Teraz możesz mnie nazwać "złośliwym babskiem" :)) Wiersz i tak mnie zachwycił.
Pozdrawiam :)
Już Lidii kiedyś mówiłem ze we mnie jest taki mały chłopiec który wsiadł by w rakietę i poleciał szukać przygód.
/co do tego kranu, tak my chłopy miewamy takie "okresy" :D
Dobranie słów na wysokim poziomie.
Pozdrawiam z zachwytem.
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,TKaMdkRiw6LjcBkP
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności