Ha ha ha! Dobre.
No cóż, ja też jestem zdania, że to człowiek tworzy bogów na swoje podobieństwo.
W sumie mamy takich bogów, na jakich zasługujemy.
Ciekawa ta interakcja bóg, a właściwie bogowie, człowiek.
Pamiętasz, Kornelu, ze w którymś z wierszy dałem pewną wykładnię boga, jako pustki w nas, którą zapełniamy, żeby nie czuć się samotnym w tworzeniu świata wokół. Mając boga, zawsze możemy zwalić część winy za marności tego świata. Jak czegoś nie wiemy i nie rozumiemy zawsze możemy uwierzyć, co zwalnia nas z poszukiwań prawdy.
Wiara w boga to zbiór określonych i uporządkowanych praw, "prawd"
Ja nie twierdzę, że nie wierzę w istnienie jakiejś istoty wyższej. To jest do przyjęcia o ile będzie się zadawać pytania., a nie przyjmie zakonserwowanej gnozy.
Z przekonania jestem agnostykiem.
Podam Tobie link do teorii nadistot polskiego pisarza Adama Wiśniewskiego Snerga.
Nadistoty według tej teorii nie są bogami, jedynie wyższą formą w łańcuchu istot.
Jednolita teoria względności życia. Teoria Nadistot . Zajrzyj na tę stronę koniecznie.. Zainteresuje Ciebie. http://www.snerg.lh2.pl/teorie/teoria_nadistot.html
Mnóstwo bogów i bóstw przewinęło się w dziejach ludzkości. Nawet w chwili obecnej jest ich sporo.
Ty, w swoim wierszu przedstawiłeś tę drużynę żartobliwie, jako coś do czego już się przyzwyczaiłeś i nie warto tworzyć bóstwa od nowa. To raczej rodzaj lenistwa. Ale jako rzekłem jacy my, tacy bogowie. Peel sam jest mięczakiem, to i lituje się nad boskimi mięczakami jako wyznawca. Naprawdę świetny wiersz. Leciuchny, a porusza poważną kwestię religii i filozofii.
Przy okazji mam do Ciebie prośbę. Ze wzgledu na upały wstawiłem żartobliwą "Balladę o kalesonach". inspirowaną wierszami mistrza Ildefonsa. Nikt nie kwapił się wrzucić tam żadnego komentarza, co jest bardzo dziwne, bowiem ten wiersz robił furorę gdzie indziej. Tak to rodzaj promocji, czy też autoreklamy. Ale chyba nie ma w tym nic złego. "Bal;lada o kalesonach"
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,ZDFmNiUyRjJ0NVE4Ojh3MG45dTk
...kontynuując, najgorszą formą religijności jest życie według zakazów i nakazów obarczonych sankcją gniewu Boga lub Kościoła. Ten rodzaj piekła jest mi zupełnie obcy, ale trochę to trwało zanim do tego doszedłem. Wiersz stoi na antypodach tej postawy , bo religijność podmiotu lirycznego jest oparta nie o zakazy i nakazy ale o Relację, czym przypomina nieco religijność proroków starego Testamentu . Oczywiście żadnemu prorokowi nigdy nie przyszło by do głowy by tak odezwać się tak do Boga jak to zdarza się peelowi w moim wierszu, ale w swojej postawie byli blisko. Wystarczy wspomnieć pretensje Jonasza do Boga z ostatnich fragmentów Księgi jonasza, walkę Jakuba z Aniołem, nazwaną też w Piśmie "walką z Bogiem" albo słynne targowanie się z Bogiem przez Abrahama. Jak się tak spojrzy, to okaże się , że mój wiersz jest bardziej zanurzony w tradycji judeochrześcijańskiej , niż by się wydawało na pierwszy rzut oka i może jednym z jego ukrytych celów jest wlaśnie przywrócenie tego prawdziwego ducha religijności zatraconego w naszym anty-filozoficznym bagienku bogaojczyźnianym.
Jestem pod ciągła presją czasu, co skutkuje moimi przerwami w aktywności portalowej, więc wybacz, że nie wchodzę tak głęboko w poruszane przez Ciebie wątki, jak one na to zasługują. Tematy wiary , religii , Boga, braku Boga, bogów i temu podobne to mój "osobisty" obszar... Związek między wyznawcą a bóstwem, jak również związek między wyznawcą , a Bogiem, jest tematem tego wiersza. Oczywiście, gdy przeniosę niektóre użyte w wierszu sformluowania na plan chrześcijaństwa , to wychodzi z tego herezja , ale herezja to nic innego jak poszukiwanie prawdy, tyle, że bardziej żarliwe od ortodoksji. Pretensje do Boga , a nawet litość nad Bogiem zdarzyć się mogą tak samo często w stosunku do Boga jak i w stosunku do bogów. Tylko religia jest w stanie opisać pewne zjawiska w naszej ludzkiej Rzeczywistości, dlatego odrzucenie jej przez wielu współczesnych twórców jest błędem. Nie podejmuję się opisywać w komentarzu swojego umiejscowienia w w ramach pojęć wierzący, niewierzący, agnostyk, bo to zbyt skomplikowane...Paradoksalnie tak zwana prawdziwa w naszym rozumieniu religijność, to znaczy religijność katolicka, oparta o posłuszeństwo Kościołowi, jest według mnie najsłabszą formą doświadczania sfery sacrum , słabszą np. od ateizmu wyłaniającego się z osobistego buntu. Wiersz dotyka wielu zagadnień, miedzy innymi zagadnienia osobistej relacji człowiek- b(B)óg. To ta relacja jest zasadniczą rzeczywistością, pod warunkiem , że nie jest ograniczona prze religijne tabu. Ale też przekraczanie tabu jest zarezerwowane wyłacznie dla ludzi , którzy są gotowi poważnie traktować Boga, gdyż ludzie obojętnie religijnie żadnego tabu nie przekraczają, bo ono dla nich po prostu nie istnieje i nie muszą niczego "przekraczać". Wiersz jest też o niemożności rozstania z bogiem lub z Bogiem. Znów muszę przerwać .....
Zaiskrzyło coś w tym wierszu, tak jakby tamci byli zależni od peela, i odwrotnie. Poza tym da się tu odczuć jakiś taki smutek, ale na tyle spokojny, że można z nim sobie kontemplować wspólnie chwile. Sama nie wiem czy ta pasywność jest tutaj dobra, bo niby ma się gdzieś tam z tyłu głowy świadomość, że coś wypadałoby zrobić, a jednak nie robi się nic. Chociaż samo trzymanie bóstwa przy sobie to już nie takie nic... wybacz za taki nieprecyzyjny komentarz, ale chciałam zostawić tutaj ślad, że przeczytałam, i że spróbowałam podjąć się refleksji. Pozdrawiam.
Sądzę , że Twój komentarz jest precyzyjny, bo ani na chwilę nie wyszłaś poza wątek wiersza. Mało tego, bardzo dokładnie śledzisz myśl zawartą w wierszu. Tak to prawda, trudno porzucić bożki, którym oddawało się hołd wiele lat, stąd więź , która ostatecznie okazuje się silniejsza niż byśmy może chcieli. Z drugiej strony , jak dochodzi się do poznania małości bożków, to pojawia się myśl, że może by zburzyć te ołtarze i zacząć od nowa. Dziękuję za Twój komentarz. :)
Bogowie spuścili zasłonę milczenia... może to i lepiej:)
Świetny wiersz... dlatego gwiazdkami go "ozdobię", zanim pozdrowię Autora:)
Pozdrawiam więc bardzo serdecznie, Kornelu:) B.G.
O, Bogowie spuścili zmowę milczenia. Czy znaleźli w podłodze to, czego szukali? Przegrali. Czyli 1:0 dla litości. Ile razy w ciągu tego "Ojcze Nasz" można było wygrać mecz? dwa trzy, może cztery?
:) Możesz pogonić, jeżeli masz dość. Jeśli nie znajdą wyznawców, zapraszam śmiało do mojego "Podniebnego kręgu". To jest właśnie grupa wsparcia dla takich samotników. KAB - Klub Anonimowych Bogów. :))
Kobieta, która jest autorką wielu przewrotnych pomysłów , którymi nas tu uraczyłaś, nie może być całkowitą ostoją łagodności. Chyba że się do tego bardzo zmusza. :))
Mam bardzo łagodny temperament, z lekką nutką drapieżności ;) W sierpniu urodzona, typowa lwia natura. I się zatroszczy ze ze stoickim spokojem, i powalczy z pazurem, jeśli trzeba ;)
Aż mnie zaciekawiłeś swoim postrzeganiem mojej osoby, co tam za smaczki są ukryte :)
Pozdrówki
:) Na pocieszenie, do Twojej "Drużyny" dorzucam tyle gwiazdek, ile tu mam do dyspozycji, czyli jedenaście - takich prawie medali ;) Cóż, jak widać, wiara może i góry przenosi, ale goli, to nie strzela ;) Pozdrawiam
Piękne powiązanie z wynikiem meczu, chociaż wśród moich bożków raczej nie znajduję żadnego Maga Futbolu czy też Sprawcy Szczęśliwych Goli. :)
Dziękuje za komentarz.
Potrafimy latami pielęgnować w sobie jakichś bogów, po czym odkrywamy nagle ich rzeczywistą wartość lub małość. Niektórych należałoby przegnać, ale jesteśmy do nich cholernie przywiązani, czasem uzależnieni. Ponadto nadają nam w pewnym sensie tożsamość a jak zmusić ego do wyrzeczenia się indywidualnej tożsamości?
Czy zamierzone jest niedopowiedzenie "gdzie pieprz" bez "rośnie"?
Pozdrawiam wieczornie.
Twoja wykładnia dokładnie trafia w istotę wiersza. Nie zawsze tak jest, ale czasem okazuje się po latach, że nasze bożyszcza to zwykłe krasnale... "Pieprz"- to skrót zamierzony. Dzięki za komentarz.
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.