Trzy czwarte życia
Sam je bez ciebie przeżyłem
Codziennie chodzę na wartę
Chociaż to dla mnie wysiłek
Przejścia z pokoju do kuchni
Z kuchni wychodzę przez okno
Zapal i dymem mi dmuchnij
Taka jest właśnie samotność
Takie są dni w kalendarzu
Czekam jak wszyscy na święta
Byle to o kimś pomarzyć
Zapomnieć lub zapamiętać
Trzy czwarte życia uciekło
Walizki przygód są pełne
Raz przyjdzie niebo raz piekło
To wszystko dzieje się we mnie.
Gregorek, 28.11.25
