Rozmowa o wierszach, o życiu
Jak pani może pisać wiersze?
To niedzisiejsze.
Jak mógł pan kwiaty przynieść nad ranem
swej ukochanej?
To taki banał
z samego rana.
Czy można słowem nakarmić duszę
przez chwilę wzruszeń?
Więc po co człowiek szuka człowieka,
wszak śmierć go czeka?
Mimo to drąży,
do celu dąży.
Łatwo napisać jest głupie słowa,
potem żałować.
Można słów głupich nie użyć wcale,
żałować stale,
że co tchu w piersi się nie krzyczało,
nie zaistniało.