Trochę o ciele — wiersz dla nieleczących się schizofreników/poetów/pisarzy!
*******************************************
Zacznę od tego! Bierz dar z cymbałów.
Twoje przekleństwo Kier Dama dała
w zacne lenistwo pierzem z czar osłów,
powie dlaczego: w wierze zaczyna,
głos wszystkich ludzi miłość anielić;
w sercu obudzisz, ilość rozmieni
włosiem dla sztuki łzawy z twych worków,
z prawd Kybalionu Świat już złożony —
siedem: zło zniszczy rdzawy z potomków
bat medalionu, kwiat się rozmnoży!
********************************************
/symetryczny 5+5 — każde wersy można czytać
w pionie przed średniówką i po niej;
Zrobiłem rozpiskę!/
***********************************************
Wiersz A:
Zacznę od tego!
Twoje przekleństwo
w zacne lenistwo
powie dlaczego:
głos wszystkich ludzi
w sercu obudzisz,
włosiem dla sztuki
z prawd Kybalionu
siedem: zło zniszczy
bat medalionu
****************************
Wiersz B:
Bierz dar z cymbałów.
Kier Dama dała
pierzem z czar osłów,
w wierze zaczyna,
miłość anielić;
ilość rozmieni
łzawy z twych worków,
Świat już złożony —
rdzawy z potomków
kwiat się rozmnoży!