Trochę o ciele — otwórz pokój
czuj się wolny choć w cieniu chodzi
transparentny kamienie (z)łapiesz
człowiek nienawiść ukrzyżował
gwoźdźmi — odchowane przeze mnie
żyłom tai liść cztery strony
przekopując wasze zatory
świata pożółkłego z draperii
milczeniem wypuszczę nasieniem
wiatr dużymi łbami wybrzuszy
po praniu krochmaleniem prawdy
świeżość twoją zniekształci obraz
płaszcz — niech on na wieki cię chroni!
W popękanych rurach nieziemski
Sygnał który nie kupił koni
Gotowy jest do odfrunięcia...
w imię Ojca za Syna z głowy
kryształ odkrył wiarę soplami
werniks wyłonił kompozycją
powstał — by zmieniać we frędzle kry
/przepraszam za brak pełnych znaków interpunkcyjych/
********************************************************
Notka odautorska:
Nieparzyste wersy począwszy od pierwszego,
tworzą pierwszy wiersz, tak jak parzyste drugi z całości, którą czytacie...