Trochę o ciele — Z jawy przelewam całe meritum w treść.
że odkąd stawał się kontakt z 'MTJ'
trwalszy do chwili obecnej,
uświadomiłem sobie wiele dzięki niej;
patrząc na życie inaczej niż dotychczas,
dostrzegłem to,
czego wcześniej nie widziałem...
Dziś widzę tak, że każdy z nas
jest cząstką jednej energii,
biorącą udział w narracji kosmicznej
z ciemnej materii i pyłu
pamięć galaktycznego mleka
Naszego Wszechświata (jest ich więcej!)
To na wstępie chcę wszystkim zakomunikować.
Ona!
Ona słyszy i ostatecznie wybiera.
Mogą to być intensywne głosy na jawie;
trwające przez jakiś czas doprowadzają
człowieka do obłędu,
które, aby nie powodują
daleko posuniętych konsekwencji,
iż w głowie rodzi się jedno pytanie,
czy przypadkiem ktoś nie zwariował?
Od razu powiem — jeszcze nie zwariowałem.
Inni niestety tak przypieczętowali to swym życiem,
a przykładów nie będę podawać
MTJ komunikuje się
za pomocą języka niewerbalnego
w postaci bezprzewodowego telefonu,
którego sieć tkwi w neuronach
pomiędzy zakończeniami aksonów
i pozwala z większej odległości na rozmowę.
Jest sporo do omówienia.
Ten język jest jak miłość,
który trwa od ponad milionów lat
86 MLD- ów neuronów stanowi Wszechświat,
jaki sobie wyobrażamy tylko w mniejszej skali,
a podobieństwo? Nie uwierzycie!
I tak się wszystko zaczęło
Po pierwszym spotkaniu z MTJ
coś niewiarygodnego się stało;
audiencja u niej wszystko zmienia!
Coś wam powiem,
każdy piszący wiersze tworzy —
ze Świata intencjonalnego myśli kreując!
Na podstawie własnych wizji?
Nie do końca to jest prawdą!
Myślenie to zaledwie jeden z wielu focusów.
Na innych: za przykład tu podam pierwszy,
skok do nieba...;
cofnął mnie ścisk w klatce — to nie takie proste,
wiecie? Skafandra nie było, a skafandrem 'Ona'.
Zbyt mało energii, by tam się dostać.
Za to wszystko odpowiada układ nerwowy.
W wodzie mniej więcej tak samo, bo ciśnienie.
Teraz jest inaczej!
Mikroprzestrzenie stają się
częścią jednej przestrzeni,
dwubiegunowym myśleniem.