- JESIENNY CHŁÓD -
gdy poleją się łzy,
gdy nie zdołasz trwać.
Nie zawoła cię nikt,
nadejdzie noc, noc
cicha, zimna tak,
jak pusty pokój.
Popatrz mi w twarz
a każdy gest, każdy szept
będzie tylko pustką, tak jak
twardy jest głaz, głaz ludzkich dusz.
Dusz, obcych jak nie znajomy;
jesienny chłód, jesienny chłód.
Samotna dłoń, która tylko
tutaj pozostanie o o o
pozostanieeeeee.
Gdy nie będziesz mógł spać, a sen
Opuści cię, abyś dostrzegł, jak ciemność
tańczy, wiruje wraz ze światłem gwiazd.
Proszę spójrz mi w twarz,
gdy nie będziesz mógł się śmiać.
Bo żal odbierze ci świat, i postawi cię
pod ścianą, gdy przyjdzie jesień.
Proszę spójrz mi w twarz,
moje drżące usta, puste oczy.
Jesienny chłód, jesienny chłód.
Gdy już nie będziesz mógł
pamiętać, zapomnisz,
zapomnisz, że umiesz
sam stać, upadniesz na kolana.
Proszę spójrz mi w twarz,
moje drżące usta, puste oczy.
Jesienny chłód, jesienny chłód.
A niejasne słowa, przeczący gest,
bez cienia, bez żalu. A ty znów
nabierze się, nabierzesz się na
słodkich słów smak.
Jesienny chłód, jesienny chłód,
potargane białe twarze, których
nie znasz, które bledną z każdym
krokiem, z każdym oddechem
przemijają, jak nie znana przeszłość.
Proszę spójrz mi w twarz, spójrz
bo gdy nie będziesz mógł trwać.
W niemym proteście zatrzymasz
słowa, aby nikt, nikt nie mógł
wiedzieć – jak bardzo się boisz
pozostać sam, gdy nadejdzie
jesień, jesienny chłód o o o
chłód...
"WIERSZ /SŁOWA PIOSENKI - NAPISANY NIE DZIŚ ANI W TAMTYM ROKU, JEDNAK ODDAJE WSZYSTKIE UCZUCIA ZA NASZYMI OKNAMI"