słowo
Ew. wg Św. Jana
„Słowo”
Zastanawiam się czasami
jak to jest z tymi słowami,
których jest miliony w świecie,
nawet tutaj je znajdziecie.
SŁOWO może być pisane,
często bywa nam czytane,
w wypowiedzi też się zdarza,
czasem pieśń też je wyraża.
SŁOWO w różnych jest językach,
w książkach, skryptach, pamiętnikach
Czasem pismem zapisane,
bywa też przekazywane.
Jak się mocniej zastanowić
co ze SŁOWEM można robić,
wtem człek sobie sprawę zda
jaką wagę SŁOWO ma.
Od kołyski się zaczyna
gdy nachyla się rodzina
nad berbeciem gorączkowo
by powiedział PIERWSZE SŁOWO.
Kiedy treści nie ma mowa
to padają PUSTE SŁOWA.
Krasomówczych trzeba głów
aby użyć POTOK SŁÓW.
Nie ma czasem ktoś wyboru
gdy już da SŁOWO HONORU,
często mimo wielu strat,
bo nie RZUCA SŁÓW NA WIATR.
W kawiarence, czy przy barze
zdarza się nie jednej parze,
gdy jest w nich miłości duch
ROZUMIEJĄ SIĘ BEZ SŁÓW.
Jak nie klei się rozmowa
wtedy trzeba WAŻYĆ SŁOWA,
choć próbował ten i ów
wykorzystać w tym GRĘ SŁÓW.
SŁOWEM BOŻYM jest nazwana,
bo przedstawia życie Pana
księga, co jest dla nas ludzi
prawdą, która nas obudzi.
Słowo uczy, słowo leczy,
czasem rani i kaleczy.
Bawi, wzrusza aż do łez.
Takie właśnie słowo jest.