Dla Ciebie
Gdy nocą pod Opocznem
zabraknie gwiazd na niebie,
rozpędzę chmury mroczne,
niech świecą znów dla Ciebie.
Zmęczenie swe ukryję,
choć oddech pierś kolebie.
Pozpętam przy tym chryję,
bo walczyć chcę o Ciebie
Bram setki zardzewiałych,
by odpór dać w potrzebie
choć bym był obolały,
rozkruszę w pył dla Ciebie.
Odnajdę cień nadziei,
idąc o suchym chlebie
i bursztyn na mierzei
wyłowię z fal, dla Ciebie.
Choć wiatr me rymy zwieje
na środek morza w Łebie
i patrząc w twarz się śmieje
odnajdę je, dla Ciebie.
Ze sterty dopełniaczy
przepiękny wers wygrzebię
i nocą gdzieś na daczy
wypowiem go, dla Ciebie.
Rząd słów co drzemią w skale
uwolnię pod Modeną,
tylko bądź ze mną stale.
,
,
,
,
,
,
,
,
,
Ma słodka gminna Weno.